SdPl potwierdza: rozmawiamy z PO i SLD
Tymczasem warszawscy działacze SdPl Piotr Guział (burmistrz warszawskiego Ursynowa z komitetu Nasz Ursynów) i radny tej dzielnicy z tego samego komitetu Piotr Skubiszewski w poniedziałek przesłali PAP oświadczenie, w którym informują, że opuszczają partię. Jak wyjaśniają, powód ich decyzji to wypowiedzi prasowe szefa SdPl Wojciecha Filemonowicza, w których - jak piszą - "jednoznacznie stwierdza, że zabiega o miejsca dla działaczy SdPl na listach liberalno-konserwatywnej Platformy Obywatelskiej w tegorocznych wyborach parlamentarnych".
Poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że PO weźmie na listy znanych polityków SdPl. "To koncepcja zagospodarowania przestrzeni między betonem SLD-owskim a PO" - powiedział "Gazecie" Filemonowicz. Guział i Skubiszewski w oświadczeniu zapewniają, że w kampanii parlamentarnej zamierzają wspierać koleżanki i kolegów startujących z list SLD, bo - jak argumentują - "tak powinien postąpić każdy, kto czuje się człowiekiem nawet szeroko rozumianej lewicy". Kasznia ich decyzję o porzuceniu SdPl nazwał "przedwczesną, emocjonalną, impulsywną i opartą o niepełne przecieki". - Gdyby konwent SdPl podjął decyzję w czerwcu: "tak, chcemy iść na listy Platformy", to wtedy takie reakcje byłyby zrozumiałe - zaznaczył.
Założone w 2004 roku przez polityków, którzy odeszli z SLD w reakcji na tzw. aferę Rywina, SdPl ma w Sejmie trzyosobowe koło poselskie. Jego członkami są: Marek Borowski, Grażyna Ciemniak i Izabella Sierakowska.